środa, 27 sierpnia 2014

Bednarek, Raggafaya i Ukryta Strona Miasta na jednej scenie

Reportaż z zaprzyjaźnionej Kętrzyńskiej Telewizji Internetowej, w którym było trochę m.in. o Ukrytej Stronie Miasta. Zespół z Warmii i Mazur miał ostatnio szansę zaprezentować się przed bardziej znanymi artystami, ale o tym już gdzieś tu było parę słów ;)

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Reggae Live - Kętrzyn'2014

Live relacja
Wakacje na finiszu, zatem powoli kończą się też imprezy w kętrzyńskim amfiteatrze. KCK zadbało tym razem o młodego słuchacza prezentując koncert bardzo popularnej u nas muzyki reggae...

Przedstawiciel lokalnej sceny, zespół Ukryta Strona Miasta, miał zaszczyt otwierać imprezę, na której główna atrakcją był Bednarek band. Reszelsko-kętrzyńska grupa wyszła ze swoim energetycznym przekazem na scenę punktualnie. Publiczność już okupowała barierki, co chyba zdopingowało muzyków. Zaczęli w swoim stylu, czyli z przytupem. Ich muzyka to połączenie reggae, ska i... punk rocka, co nadaje jej specyficznego klimatu. Pod sceną było widać ożywienie w szybszych momentach, a to dobrze wróży kapeli na przyszłość. Bisów nie było, ale i tak Ukryta Strona Miasta zaliczyła kolejny udany koncert.
Ukryta Strona Miasta
Ukryta Strona Miasta
Ukryta Strona Miasta
Ukryta Strona Miasta
Ukryta Strona Miasta
Pod koniec seta Ukrytej Strony Miasta nad amfiteatrem zawisła chmura deszczowa i nie bardzo chciała sobie iść. Publika nie zawiodła i mimo ulewy twardo okupowała miejsca przy barierkach jakby miało od tego zależeć wszystko. Tymczasem na scenie szybko zainstalowała się Raggafaya. Muzycy z dalekiego Koszalina w grudniu odwiedzili już nasze miasto, dając wyborny koncert w City Clubie. Teraz nie zawiedli ponownie, grając swoje znane i popularne numery z "Bongo mam", "Bakagentami" i "Całą salą" na czele.
Raggafaya
Raggafaya
Raggafaya według przynajmniej kilku osób, z którymi rozmawiałem po koncercie była najlepszym muzycznym kąskiem sobotniego wieczora. Fakt, gdyby chłopaki do składu włączyli jeszcze sekcję dętą to miażdżyliby wszystko w tym kraju. Przykładem dla Raggusów może być jeszcze nie tak znany Freakin' Rudeboys. To ełczanie w grudniu rozgrzewali kętrzyńską publikę przed Raggafayą i dla wielu uczestników wspomnianego już wcześniej koncertu w City wypadli lepiej, głównie za sprawą dęciaków właśnie.
Raggafaya
Raggafaya
Gwiazda wieczoru to nie kto inny jak Kamil Bednarek, a w zasadzie Bednarek. Trudno się wypowiadać o artyście (nawet takiego formatu), kiedy nie do końca kupuje się jego muzę. Jedno jest pewne - młodzież bardzo go lubi, co dawała odczuć co chwila piszcząc w szaleńczym amoku. Sam Kamil jest bardzo skromnym i otwartym człowiekiem, a ten cały boom wśród nastolatków na muzykę reggae to przede wszystkim jego zasługa. Chociaż już wśród słuchaczy jamajskich dźwięków pojawiają się antagoniści co do samego Bednarka, nikt nie może zaprzeczyć jego roli. I Kamil w Kętrzynie to udowodnił.
Bednarek
Bednarek
Bednarek
Bednarek
Bednarek

piątek, 22 sierpnia 2014

Parampampam Trio amfiteatralnie...

IX Przegląd Twórczości Artystycznej Osób Niepełnosprawnych TAN 2014 rozpoczęty...
Parampampam Trio to mieszanka kilku wybuchowych gatunków. Czasami może nawet brakuje porozumienia z częścią publiczności, ale zespół nie narzeka na brak propozycji koncertowych. Niedawno zagrał na festiwalach Fląder i Samograj, dzisiaj (22 sierpnia) uczestniczył w otwarciu imprezy o nazwie TAN'2014.

Trio zagrało pod koniec imprezy - najpierw prezentowali się uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej z Kętrzyna, Działdowa, Górowa Iławeckiego, Mrągowa i Kowalewa Pomorskiego. Potem psychodeliczne dźwięki popłynęły ze sceny Amfiteatru. Muzycy mają za sobą grę w kilku pogmatwanych muzycznie projektach, w tym jeden (Andrzej Koczan) w Ściance. Nie są to zatem przypadkowi muzycy, a bardzo zgrany kolektyw, współpracujący ze sobą chyba od 2008 roku. W tym czasie Andrzej, Paweł i Darek kilkukrotnie grali w Kętrzynie. W kinie "Gwiazda" dwukrotnie na żywo podkładali muzykę do niemych filmów, tyle samo grali na imprezach spod znaku "Kultury Troche...".
Parampampam Trio
Parampampam Trio
Ja pierwszy raz widziałem ich w kwietniu 2010 roku w nieco zapomnianej już Fanaberii. Zrobili na mnie wrażenie, tak jak za każdym następnym razem. W zasadzie na ich koncerty można chodzić codziennie - każdy jest inny. Chłopaki są mistrzami improwizacji, co pokazali w maju tego roku w Kętrzynie. Najpierw zagrali set z francuskim Zero Absolu, po czym przenieśli się na Zamek, gdzie z zupełnie innym "repertuarem" upiększyli Noc Muzeum.
Parampampam Trio
Parampampam Trio
Muzyka Parampampam Trio chyba wpasowała się w dzisiejszą imprezę. Chociaż było widać konsternację na kilku twarzach, ale część publiki się kołysała - znaczy się muzyka trafiła na podatny grunt ;)
Parampampam Trio
Parampampam Trio - Darek Dzwolak (perkusja)
Parampampam Trio - Paweł Nałysnik (gitarrrra)
Parampampam Trio - Andrzej Koczan (basidło)

czwartek, 21 sierpnia 2014

IX Przegląd Twórczości Artystycznej Osób Niepełnosprawnych TAN 2014 - zaproszenie

IX Przegląd Twórczości Artystycznej Osób Niepełnosprawnych TAN 2014
Warmińsko-mazurski band Parampampam Trio 22 sierpnia nawiedzi Kętrzyn. Trio zagra w ramach IX Przeglądu Twórczości Artystycznej Osób Niepełnosprawnych TAN 2014.

Trójka muzyków z Olsztyna i Kętrzyna dała się już poznać kętrzyńskiej publice. I to kilkukrotnie. Ostatnio podczas koncertu z francuskim projektem Zero Absolu (maj'2014). Tamta impreza odbyła się pod banderą Promocji "Kultury Troche...", jednak tym razem chłopaki zagrają na rozpoczęcie Paraolimpiady 2014 - projektu pn. „Miasta Kętrzyn i Svetly jako Transgraniczne Centra Kultury Fizycznej dzięki rozwojowi systemu usług społecznych związanych z integracją Grup wrażliwych za pomocą aktywnej współpracy transgranicznej”...
Warto jeszcze nadmienić, że Parampampam Trio w tym roku gościło także m.in.na Fląder Festival oraz Samograj Fest w Olsztynie.

https://www.facebook.com/ppptrio

Szczegóły Paraolimpiady:
22 sierpnia 2014 r. (piątek)
Amfiteatr przy ul. Kajki
Przegląd „Twórczości Artystycznej Niepełnosprawnych – Kętrzyn 2014”
15.00 – Uroczyste rozpoczęcie Przeglądu „Twórczości Artystycznej Niepełnosprawnych – Kętrzyn 2014”
15.30 – Występ Warsztatu Terapii Zajęciowej z Kętrzyna
15.40 – Występ Środowiskowego Domu Samopomocy z Kętrzyna
16.00 – Występ zaproszonego gościa
16.10 – Występ Warsztatu Terapii Zajęciowej z Kętrzyna
16.20 – Występ Warsztatu Terapii Zajęciowej z Górowa Iławeckiego
17.00 – Występ zaproszonego gościa
17.20 – Występ Warsztatu Terapii Zajęciowej z Działdowa
17.30 – Występ Warsztatu Terapii Zajęciowej z Mrągowa
17.50 – Występ zaproszonego gościa
18.00 – Występ Warsztatu Terapii Zajęciowej z Kowalewa Pomorskiego
18.10 – Występ „Trio PARAMPAM PAM”
19.00 – Uroczyste rozpoczęcie „Paraolimpiady 2014” 

23 sierpnia 2014 r. (sobota)
Kompleks Sportowo – Rekreacyjny „Kętrzynianka”
Sportowe spotkanie integracyjne „Paraolimpiada 2014”


10.00 – Zbiórka uczestników „Paraolimpiady”
10.15 – Rejestracja uczestników „Paraolimpiady”
10.30 – Start turnieju szachowego – (Sala konferencyjna w budynku administracyjnym)
11.00 – Start rozgrywek w mini piłkę nożną – (Drużyny 5 osobowe, 4 zawodników w polu i 1 zawodnik rezerwowy)
11.15 – Start rozgrywek w plażową piłkę siatkową
11.30 – Nauka gry w bule
12.00 – Start rozgrywek w tenisa stołowego
12.30 – Start rozgrywek w warcaby
13.00 – Start turnieju w Darta
17.00 – Zakończenie pierwszego dnia rozgrywek

24 sierpnia 2014 r. (niedziela)
Kompleks Sportowo – Rekreacyjny „Kętrzynianka”


10.00 – Zbiórka uczestników „Paraolimpiady”
10.15 – Rejestracja uczestników „Paraolimpiady”
10.30 – Finałowy turniej szachowy – (Sala konferencyjna w budynku administracyjnym);
11.00 – Finał rozgrywek w mini piłkę nożną – (Drużyny 5 osobowe, 4 zawodników w polu i 1 zawodnik rezerwowy)
11.15 – Finał rozgrywek w plażową piłkę siatkową
11.30 – Otwarty turniej  w bule
12.00 – Finał rozgrywek w tenisa stołowego
12.30 – Finał rozgrywek w warcaby
13.00 – Finał turnieju w Darta
14.00 – Ceremonia wręczenia nagród i zakończenie „Paraolimpiady 2014”

środa, 20 sierpnia 2014

Dominus Svantevitus Tour 2013 w Kętrzynie

Dominus Svantevitus 2013 w Kętrzynie!
Z racji prezentacji klipu In Extremis warto przypomnieć o pewnej urokliwej imprezie z ich udziałem. Odbyła się ona na dziedzińcu kętrzyńskiego Zamku. Organizatorem było Kętrzyńskie Centrum Kultury, aczkolwiek pomysłodawcą było... PKT :)

"Dominus Svantevitus Tour" to wspólna inicjatywa zespołów Quo Vadis (Dominus) i Percival Schuttebach (Svantevitus). Muzycy przemierzyli Polskę wzdłuż i wszerz, dlatego nie mogli nie zahaczyć o Kętrzyn. Sprawa została przedstawiona odpowiedniej instytucji (KCK) i... poszło!
W Kętrzynie koncert odbył się 12 kwietnia, a gościem trasy (podobnie jak dzień wcześniej w Kwidzynie i dzień później w Białymstoku) był właśnie band In Extremis. Białostocczanie w deszczu rozpoczęli szaleństwo na dziedzińcu. Najbardziej zagorzali maniacy ruszyli do machania głowami, co dodało otuchy muzykom. Poleciał m.in. cover "Mother" Danziga, ale też numery z płyty "Sceaming Poetry", której premiera zaplanowana była na... 13 kwietnia (czyli dzień później).
"Oldboye" z Quo Vadis zagrali jako drudzy. Ich koncert to jedno wielkie show. Chłopaki w strugach deszczu po prostu rozjechali Kętrzyn. Było niebezpiecznie na scenie (daszek zaczął przeciekać), ale też pod sceną (mokre "kocie łby" nie sprzyjają bezpieczeństwu). Nikt jednak nie żałował, że nie padła decyzja o odwołaniu imprezy! Weterani a pokazali klasę! ;)
Przestało padać kiedy na scenę wszedł Percival Schuttenbach. Ich sceniczny image zrobił wrażenie nawet na pani Izabeli, dyrektorce Zamku. Do tego dziewczyny z Percivala tez robią swoje ;) Imprezę zakończył odśpiewany wspólnymi siłami "Satanismus". Mocno rozgrzana publika przyjęła to bardzo entuzjastycznie dołączając się do chóru.
Co się działo po koncercie, niech zostanie tajemnica ;) Reportaż z wydarzenia nakręciła Kętrzyńska Telewizja Kablowa. Warto go przejrzeć pomiędzy 16:40 a 24:17 minutą...

In Extremis atakuje! „Mother" zobrazowany!

Białostocka formacja death metalowa In Extremis zobrazowała i zagrała po swojemu cover Danziga!
Warto zerknąć na klip, mega produkcja!

niedziela, 17 sierpnia 2014

Beats of Freedom - Zew Wolności w Kętrzynie!

Beats of Freedom - Zew Wolności
W sobotę 16 sierpnia Kętrzyn gościł mega wydarzenie - Beats of Freedom. Impreza zorganizowana przez Kętrzyńskie Centrum Kultury, zainicjowana przez Krzyśka Skibę (Big Cyc) i Piotrka Pietrasa (City Club). A i Promocja Kultury Troche... miała swój malutki, tyciutki udział w tym wydarzeniu (vide udział Jabberwocky).

Nazwa przedsięwzięcia została zaczerpnięta z tytułu filmu Leszka Gnoińskiego i Wojciecha Słoty, a idea nawiązuje do sporu na linii Ukraina-Rosja (czy raczej Rosja-Ukraina) i chęci pokazania, że polityka swoje, a "bratnie narody" swoje. Dlatego nie mogło zabraknąć zespołów z Polski, Ukrainy i Rosji.
Jako pierwsi zagrali "nasi" - zespół Jabberwocky. Chłopaki z Augustowa bez skrepowania podeszli do sprawy i powoli acz skutecznie podbijali kętrzyńską publikę. Ze sceny było słychać sporo dobrego rocka, odrobinę reggae, trochę ska - ogólnie ciekawa podkładka pod to, co dopiero miało nastąpić. Ale trzeba przyznać, że support z Polski dał radę...
Jabberwocky
Następny na scenie pojawił się rosyjski Parovoz. Chyba sporo ludzi na nich czekało, a w zasadzie na ich "szlagier" o "naszych" wspaniałych marketach na L i na B - szkoda tylko, że jeden jest niemiecki a drugi portugalski (hi hi hi). Zanim ten utwór nastąpił Parovoz w ogóle dał się chyba polubić. Ich muzyka oparta na rockowym brzmieniu i punk rockowym podejściu została zaakceptowana przez miejscowych.
Parovoz
Parovoz
Parovoz
W końcu i pod sceną zaczęło się coś dziać. Pod koniec występu muzycy z Kaliningradu zagrali długo wyczekiwany hicior o dźwięcznym tytule "Biedronka", ale istne szaleństwo rozpętał dopiero "Berlin Zachodni" z gościnnym udziałem chłopaków z Big Cyca.
Parovoz feat. Big Cyc
Parovoz feat. Big Cyc
Jako trzeci na scenie pojawił się ukraiński zespół Haydamaky. Wygolone głowy wszystkich muzyków sprawiły, że przez chwilę zapachniało "Ogniem i mieczem". Nie dziwi mnie wcale fakt, że członkowie grupy czują się mocno związani z Majdanem. Kozacka krew!
Haydamaky
Na scenie nie wyczułem jednak tak wielkich emocji, których się spodziewałem. Krew się nie polała, chociaż potu na pewno nie zabrakło. Ale i tak ogień był, a zagęszczenie pod sceną wskazywało, że ludziom się podoba.
Haydamaky
Pod koniec występu Haydamaków deszcz przerzedził publiczność, co nie przeszkodziło "gwoździowi programu" w zagraniu bezsprzecznie najlepszego tego wieczora koncertu. Big Cyc pokazał, że dobra zabawa to ich specjalność. Najważniejsze, że po dwudziestu pięciu latach wspólnego grania ci goście wciąż sami świetnie się bawią. Wariackie teksty Skiby (który tak w ogóle pełnił także rolę konferansjera podczas całej imprezy) i przebrania dopełniają całości. Poleciały utwory stare i... jeszcze starsze. Na pewno fani pierwszej płyty okraszonej okładką z Leninem z irokezem na głowie nie mogą czuć się zawiedzeni. Poleciała nawet "Ballada o smutnym skinie"! A pod sceną wrzało. Co chwila było słychać aplauz po skończonym właśnie utworze i wielka radość po zapowiedzi kolejnego...
Big Cyc
Big Cyc
Big Cyc
Big Cyc
Big Cyc
Big Cyc i najlepsza publika na świecie :)
Big Cyc
Big Cyc - Jarocin?
moherowy Big Cyc
Big Cyc
Big Cyc
Big Cyc
Impreza skończyła się jeszcze przed północą. Wrażenia na pewno pozytywne. Czy temat "wspólnoty narodów" zaskoczy? Czy w przyszłym roku odbędzie się Beats of Freedom II? Oby, bo idea jest słuszna!!!
Big Cyc. I koniec.