STILLBORN - Los Asasinos Del Sur
prod. Ataman Prod./Pagan, LP 2011
Program: 01. Overture 966, 02. Hymn of Destruction, 03. Diamonds of the Last Water, 04. Antonym, 05. Son of the Holy Motherfucker, 06. Blood and Dust, 07. Kot Wolanda, 08. Los Asesinos del Sur, 09. Stillborn II (Singularities of the Ordinary Vulgar Boor), 10. Whore of the Whores
Oto i jest! Czwarty „duży” album jednej z najbardziej nie świętych załóg w tym kraju! Nowy STILLBORN! Żeby pewna tradycja została zachowana, także i ta płyta nosi swe „imię” w języku hiszpańskim. „Los Asasinos del Sur” – bo tak brzmi jej tytuł – zawiera 10 wulgarnych i do bólu bluźnierczych i numerów, którymi zespół pluje na wszystko co święte i robi to z autentyczna pogardą. W dodatku ten nowy album ma w sobie coś, co wręcz KAŻE go słuchać! Jakby jakaś wewnętrzna siła płynąca z „Los Asasinos...” nie pozwalała się od niej oderwać. Może to dziwnie zabrzmi, ale to samo miałem przed chwilą podczas słuchania TÚRIN TURAMBAR. I chociaż obydwa zespoły są diametralnie różne, łączy je przecież osoba atamana Tolovego. Widocznie jego udział w tworzeniu obu materiałów to właśnie ten transowy klimat. A zaczyna się to „kołysanie” już od „Overture. 966” czyli pierwszego wałka i mimo ognia, który na „Los Asasinos del Sur” podsycany jest przez te cztery rogate duszyczki, cały album po prostu miejscami nosi.
Są utwory – jak „Hymn of Destruction”, które pozornie są wolne od tej hipnotycznej aury, ale to naprawdę tylko pozory. W każdym razie kto po nowym STILLBORNIE spodziewa się tylko blastów i siarki może się srodze zawieść, bo „Los Asasinos...” to płyta wymagająca także... uczuć. Tylko uważajcie jakimi uczuciami ich darzycie, żeby nie było rozczarowania w drugą stronę. Po ostatnim „Whore of the Whores” I tak będziecie się czuli sponiewierani…
Oto jaki jest nowy album STILLBORN!
Kontakt:
Ataman Productions, ul. Krakowska 38, 33-100 Tarnów.Pagan Records, P.O. Box 12, 86-105 Świecie 5
PS: Recenzja znalazła się w numerze VI Deathicism'zine (kwiecień'2012)...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz