RECENZJA

PEST - Tenebris Obortis
prod. Ketzer Records, LP 2009


Program: 01. Tenebris Obortis, 02. Trance, 03. Ewiges Grab, 04. Weltgericht, 05. Wasteland, 06. Decontamination, 07. Schnee und Eis, 08. Bonded, 09. Riding the Storms, 10. Entering Forest

Niemiecki PEST wyskoczył jakiś czas temu z czwartym studyjnym albumem i... Nie będzie piania z zachwytu ani wychwalania „Tenebris Obortis” pod niebiosa, ponieważ początek płyty to dla mnie mały falstart. Potem od bodaj czwartego utworu („Weltgericht”) było coraz lepiej, ale start niczego dobrego nie zapowiadał.
W „Wasteland” byłem już wpiekłowzięty, a trochę monotonne tempo tego numeru sprawiło, że przychylniej zacząłem spoglądać na PEST. W końcu to dość zasłużony i znany band, więc dlaczego ich nie szanować? Tym bardziej, że za bębny na „Tenebris Obortis” odpowiadał Artur Bialkowski znany bardziej jako Mrok. Niestety od pewnego czasu nie ma gościa wśród żywych, co nie zmienia faktu, że perkusistą był dobrym, ale już tylko „był”...
PEST nie zasługuje sobie bynajmniej na uznanie nieżyjącym pałkerem z polskimi korzeniami, ilością nagranych płyt czy też liczebnością maniax. PEST zasługuje na uznanie, ponieważ ich muzyka potrafi być piekielna! Na szczęście wolne i monotonne tempo „Wasteland” nie rozprzestrzeniło się na inne utwory, a następujący po nim „Decontamination” jest mocnym i szybkim kawałkiem. I przede wszystkim kawałkiem dobrym!
Trochę ten mój rodzący się entuzjazm przygasił słabszy „Riding the Storms”, ale on trwa akurat niespełna dwie minuty, więc poszło raz dwa. Za to kończący płytę „Entering Forest” to tasiemiec długi na ponad 12 minut, jednak w tym numerze zwrotów akcji i zmian tempa jest tyle, że nie daje się tej jego długości specjalnie odczuć.
Ogólnie wściekły black metal w wykonaniu PEST z opętańczym wokalem Mr. Blasphemy powinien mieć swoich wielbicieli. Ja się do nich zaliczyć nie mogę, chociaż doceniam klasę i zaangażowanie. Tę klasę zespół z Dolnej Saksonii pokazał chociażby w „Weltgericht” czy „Wasteland”, które mnie nawet rozbujały, ale jako całość „Tenebris Obortis” moim zdaniem jest trochę za długi...

Kontakt:
Ketzer Records, c/o Alex Hehnle, Ortsstrasse 60, 89081 Ulm- Ermingen, Germany

PS: Recenzja znalazła się w numerze VI Deathicism'zine (kwiecień'2012)...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz