RECENZJA

OUTRAGE - Go To Hell
prod. Metal On Metal, LP 2011

Program: 01. Rigor Mortis, 02. Go to Hell, 03. Into the Abyss of Belial, 04. Astaroth, 05. Perseus Rules, 06. Infernal Recruit, 07. The Inner Contract, 08. Hot on the Trail, 09. Slave Trader, 10. Pact of the Wicked, 11. Refugee to Beyond, 12. Black Metal Attack

OUTRAGE jest dowodem na to, że nie wszystko co blackened thrash musi być zaraz zajebiste i kultowe. Niemcy może i grają długo i pewnie dobrze, ale dla mnie muza na „Go To Hell” nie ma jajec i koniec gadki! Nie wątpię, że jednak OUTRAGE ma swoich fanów. Ich prosta muza jest zapewne „nośna” na koncertach i idzie przy niej poskakać, ale nie wiem czy chciałbym się o tym przekonać. Pewnie stałbym jak kołek, bo moje uprzedzenie do kapeli okazałoby się silniejsze niż siła rażenia ich utworów.
Tak naprawdę brakuje mi w OUTRAGE przebojowości, która by mnie porwała mnie jak zawsze czyni to np. SODOM! W sumie OUTRAGE ma w subie coś ze swoich rodaków, aczkolwiek na „Go To Hell” zabrakło tego szaleństwa, które charakteryzuje wszystkie płyty Angelrippera i reszty.
Nie znam całej dyskografii bandu z Pforzhem, więc trudno mi się wypowiedzieć czy tylko ten album jest nijaki taki. Zastanawia mnie jednak płodność OUTRAGE i sens powrotu po 16 latach niebytu. Trzeba byłoby chyba prześledzić kiedy koniunktura na tego typu granie była najwyższa i może dałoby radę pewne fakty połączyć. Na razie OUTRAGE mnie nie przekonało.

PS: Recenzja znalazła się w numerze VI Deathicism'zine (kwiecień'2012)...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz