RECENZJA

KOHORTA - Eyes Sewn Shut
prod. Kohorta, demo 2011

Program: 01. The Word Our Sign of Parting, 02. Violating Norm, 03. Szahid, 04. Głód, 05. Thank You My Dear, 06. Not Feeling Too Bad Now, 07. My Foe 

„Eyes Sewn Shut” niestety nie jest dla mnie czymś powalającym. Chociaż zespół z Dobrego Miasta zdaje się tym materiałem debiutuje, to przecież grają w nim muzycy doświadczeni, jak np. Blackie znany z FROST, choć pewnie bardziej z CHRIST AGONY i MOON. I jesli ktoś teraz po KOHORCIE spodziewałby się klimatu wyżej wymienionych kapel, może się rozczarować. KOHORTA gra mix Hard Core z Death Metalem. Ot, coś a’la FRONTSIDE. To samo bujanie, mielenie gitar i takie tam. Tymczasem dla mnie wokal Blackiego, który zajmuje się właśnie ryczeniem do mikrofonu, jest bardziej znośny niż u wiekszości tego typu grajków. Być może dlatego, że we krwi zostały mu jeszcze jakieś wzorce z przeszłości, a być może to ja sentymentalny jestem (heh). Ale gwoli ścisłości muszę powiedzieć, że taki np. „Głód” potrafi rozbujać jako całość. Fajnie też pracują gitary w „Thank You My Dear”. Ale najbardziej rozkołysał mnie instrumentalny „Not Feeling Too Bad Now”! Być może dlatego, że jest taki trochę inny, na pewno też najmniej hardcorowy.
Ogólnie z takich nie do końca metalowych produkcji, jakie w ostatnim czasie słyszałem KOHORTA kupiła mnie najbardziej. Bardziej niż przedstawiane gdzieś tu nieopodal OF NO AVAIL, trochę podobne stylistycznie. Po młodych olsztyniakach więcej bedę oczekiwał na następnej produkcji, natomiast po KOHORCIE niczego nowego spodziewać się nie można. Chłopaki wiedzą co i jak chcą grać, ponadto wychodzi im to na tyle poprawnie, że czegóż chcieć więcej? Uważam, że na „Eyes Sewn Shut” po prostu nie ma się do czego przyczepić. Trzeba tylko lubić taką muzę!
Aha, materiał zespołu z Dobrego Miasta to kolejny produkt zarejestrowany i obrobiony w studiu Michała Grabowskiego z FETO IN FETUS i kolejny plus dla niego jako realizatora! Czyżby wyrastał nam w regionie kolejny porządny fachowiec od obróbki dźwięku?

Kontakt:

PS: Recenzja powstała na potrzeby Deathicism'zine VII, który nie doczekał się jednak daty swojej premiery...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz