RECENZJA

GRAVE - Endless Procession of Souls
prod. Century Media, LP 2012

Program: 01. Dystopia, 02. Amongst Marble and the Dead, 03. Disembodied Steps, 04. Flesh Epistle, 05. Passion of the Weak, 06. Winds of Chains, 07. Encountering the Divine, 08. Perimortem, 09. Plague of Nations, 10. Epos 

O jaaaaaaaaaaaaa...! Ja pierdyle! Co ja słyszę - mrok, grobowiec, aż tu nagle... JEEEEB! Najnowszy album GRAVE miażdży od pierwszych taktów! I kto kurva gra najlepszy Swedish Death Metal na świecie? No kurva, kto? Po wysłuchaniu „Endless Procession...” wiadomo, jest tylko jeden kandydat do objęcia tego Tronu - a imię Jego GRAVE! Co najciekawsze - ten band nigdy nie eksperymentował, nie wywyższał się, nie cwaniakował. Ot, po prostu chłopaki robili swoje. Dziś niez(a)mordowany Ola Lindgren ciągnie nie tylko ten swój deathmetalowy wózek, ale prawdopodobnie też ze swoim zespołem stanął na czele całego gatunku! A tak! Z kapel, które startowały ponad 20 lat temu GRAVE wydaje się być w najbardziej szczytowej formie. Wiem, Death Metal to nie zawody, ale prawda jest taka, że jest kilka gównianych kapel, które robią z siebie przywódców gatunku. Jednak gdybym to ja miał określać lidera całej tej stawki GRAVE miałoby naprawdę duże szanse. Na pewno niejedna młoda (i niejedna stara tysz) kapela mogłaby sobie brać ten band za wzór: w dążeniu do celu, dążeniu do doskonałości, skromności, perfekcji, wytrwałości i wierności ideałów. GRAVE nie brzmiało jak ENTOMBED, DISMEMBER czy UNLEASHED, a jednak każdy utożsamiał ich ze szwedzką sceną. Zawsze był to zespół z klasą i nie schodził poniżej pewnego poziomu. Dziś jest gigantem i chyba nie ma sensu, bym sie jeszcze tu jakoś roztkliwiał. Daje maksymalną notę. Się należy, a jak!

Kontakt:
Century Media, Schäferstraße 33a, 44147 Dortmund, Nordrhein-Westfalen, Germany

PS: Recenzja powstała na potrzeby Deathicism'zine VII, który nie doczekał się jednak daty swojej premiery...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz