RECENZJA

DECEPTION - Inferno
prod. Die Todesrune Records (Deathrune), LP 2011

Program: 01. Sheep Under the Knife, 02. Manifest, 03. Broken Chains of Slavery, 04. Fire, Blood and Death, 05. Plague, 06. Nihilistic Art, 07. Inferno, 08. I Stand Above You

Przy okazji zakupu paru zinów dla brata na pewnym handlowym portalu trafił mi się kontakt z bossem mieleckiego Dissonance Records, co zaowocowało małą wymianą handlową. Nie wiem jakie on odniósł obrażenia po zetknięciu się z Deathicism’zine, ale wiem, że ja bez pomocy medycznej i psychiatrycznej do pełni świadomości raczej sam nie dojdę... Zwłaszcza, że zacząłem odsłuchiwanie nadesłanego stuffu od tej najgorętszej, bo tegorocznej pozycji. I tak oto dotarłem do Wrót Piekła!
A teraz żeby była jasność – tytuł zdaje się drugiego albumu DECEPTION to „Nuclear Wind” i właśnie tak nazwałbym styl, w którym zespół się porusza! Żaden tam Brutal Death! Pół godziny obcowania z tymi świrusami wystarczy, by przez ciało potencjalnego szaleńca, który odważy się sięgnąć po „Inferno” przeszła Apokalipsa pod koniec masakrująca już tylko rozwleczone zwłoki delikwenta!
Tak, to mieleckie tornado przejdzie przez Twój dom i zostawi rozpierdolone meble i krew na ścianach! Nie wierzysz? Zapodaj sobie człowieku ich najnowszy album, a nie będziesz miał żadnych wątpliwości, że mówiłem prawdę!
Gęsty jak diabli i brutalny jak Dr. House Metal w wykonaniu DECEPTION wyrywa wnętrzności, ale to jeszcze nic w porównaniu ze stutonowym walcem, który przez ciało nieszczęśnika przetacza się w zawrotnym tempie – to INFERNO!!! Nim na dobre się ta machina rozpędzi zespół bardzo powoli, milimetr po milimetrze miażdży najpierw układ nerwowy biednego słuchacza, by potem nagle dać upust swej brutalności i prawie rozjechać! Ale prawie i tutaj robi wielką różnicę, bo zespół pastwi się nad swą ofiarą i znowu bezlitośnie zwalnia, a nadzieją na szybkie zdechnięcie odpływa...
Zwieńczeniem „Inferno” jest kolejny killer zwący się „I Stand Above You”  - to ostrzeżenie, że włączenie płyty po raz kolejny to wybór opcji „DOBIJ MNIE!” – o ile jest co dobijać...

Kontakt:
Die Todesrune Records, c/o Matei, P.O. Box 69, 28100 Alcobendas (Madrid), Spain

PS: Recenzja znalazła się w numerze V Deathicism'zine (sierpień'2011)...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz