RECENZJA

DEADTHORN - W Ciemności
prod. zespół, EP 2012

Program: 01. Intro, 02. Święty dar, 03. ...i Słońce zaszło krwią, 04. Ocalenie, 05. Under A Funeral Moon (cover DARKTHRONE)

Może to mało skromnie zabrzmi, ale jest mi miło, że Chriss i DEADTHORN docenili tę moją cegiełkę w promocji kapeli po „Daleko od Boga...” i na wkładce nowego matexu wpisali mnie na zacną listę pozdro/dziękowań. Ponoć po debiucie Deathicism’zine jako pierwszy wyciągnął łapę po wywiad z tymi zasłużonymi już bądź co bądź muzykami. Czas pokazał, że warto było, ponieważ ta Nieświęta Czwórca z Trójmiasta usmażyła kolejny ochłap mięcha, które niejednemu katolowi stanąłby w gardle! Tak, „W Ciemności” bije ponownie w tę pieprzoną zarazę i tylko szkoda, że nie zanotowano oficjalnie żadnych ofiar wśród słuchaczy DEADTHORN - widocznie nikt z nich nie słuchał tej muzy. Chociaż ostatnio władze KK podały bilans strat w swoich szeregach i wyszło im, że w roku 2012 aż 105 000 katoli zostało uśmierconych za przekonania religijne! Niestety nie podali jaka w tym zasługa samego DEADTHORN...
Żeby nie było, że się nabijam pozwolę sobie coś zakomunikować. Otóż „W Ciemności” zawiera naprawdę porządną muzę, w której ja doszukałem się nawet wpływów CHRIS AGONY, co jest dla mnie miłe, ponieważ kapela Cezara od zawsze jest moją ulubioną! Na razie jednak w moim prywatnym rankingu nadal wyżej jest CH. AGONY, ale i tak wielki szacun dla Żaby, Chrissa, Pabla i Sproketa za to, co na „W Ciemności” zrobili! Diablo mocna rzecz, Panowie! Powoli staję się Waszym fanem i dlatego już czekam na kolejny materiał. Mam nadzieję, że tym razem będzie to coś dłuższego, bo póki co i po „Daleko od Boga...” i po „W Ciemności” zbyt szybko muszę odpalać płytę jeszcze raz.
Cover DARKTHRONE? Ok, ale ciekawe jakbyście sobie poradzili z numerem... CHRIST’ów? Yyyyyy... Żartowałem... Niech DEADTHORN pozostanie sobą! Pokazaliście, że wbrew pozorom nawet tak doświadczonych muzyków ciągle stać na progres. Po debiucie miałem lekkie wrażenie, że się z tym graniem silicie. Teraz wiem, że naprawdę to czujecie! Byle tak dalej!!!

Kontakt:

PS: Recenzja powstała na potrzeby Deathicism'zine VII, który nie doczekał się jednak daty swojej premiery...

   Powrót do Recenzenta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz